Kampania Andrzeja Dudy: czy leci z nami pilot?

Mam coraz więcej wątpliwości czy aby za kampanię Andrzeja Dudy nie odpowiada ktoś kto  chce zaszkodzić kandydatowi. Zaczynam sie też zastanawiać czy Jarosław Kaczyński jeszcze nad czymkolwiek w partii panuje. Sypie się jak domek z kart mozolnie budowany przez kilka lat wizerunek Prezydenta Dobrej Zmiany. A może to po prostu wyczerpały się pomysły Adamowi Bielanowi? 

Dopiero co Prezydent wywołał tzw Kartą Rodziny wojnę ideologiczną, a już wycofują się z niej rakiem pod naporem społecznej dezaprobaty. Żadnego zysku, same straty. Do tego po stronie własnego elektoratu wywalenie homofoba Czarnka ze sztabu spowodowało sporo krytyki. To dzisiejsze spotkanie z prawackim gejem szerzącym w internecie brednie o ideologii LGBT chyba tylko pogorszy sprawę choć miało ugasić tęczowy pożar w Pałacu.  Na szczęście Robert Biedroń wyczuł by do tego bagienka razem z mamą nie wchodzić.

O kampanii opartej na Wielkich Inwestycjach już pisałem. Cały pomysł rozbił się jak wydmuszka o chodnik. Rów z wodą dla wędkarzy na Mierzei czy zardzewiała stępka promu nie podniesie notowań aktualnego Prezydenta. Całe szczęście dla Andrzeja Dudy Adam Bielan nie wpadł na pomysł odwiedzin w towarzystwie premiera Morawieckiego najsłynniejszej pisowskiej inwestycji, co ciekawe jedynej w pełni przez nich zrealizowanej: drogi pod dom Beaty Szydło.

Od rana po TT biega informacja o spotkaniu Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Co mogłoby się tam ważnego wydarzyć? Tego nie wie nikt. Oby nie sytuacja sprzed lat, którą dokumentuje poniższy gif.

Większość wizyt Andrzeja Dudy w USA kończyła się mniejszą lub większą wizerunkową kompromitacją. Wątpię by taka wymuszona na siłę przyniosła cokolwiek poprawiającego w notowaniach obecnego prezydenta. Zwolennicy Andrzeja Dudy liczą pewnie, że na takim spotkaniu padnie deklaracja przeniesienia wojsk amerykańskich z Niemiec do Polski. 

Co tu dużo pisać. Andrzej Duda jest od miesiąca na równi pochyłej i nic już tego nie uratuje. Przytył. Wygląda dużo starzej od swojego rówieśnika Trzaskowskiego. Tak jak w 2015 roku budził w ludziach nadzieję na coś nowego tak dziś raczej żenadę. Pytanie czy opozycja, a szczególnie kandydat Koalicji Obywatelskiej to wykorzysta? Jak na razie Rafał Trzaskowski jest na fali wznoszącej. Przekroczenie progu 30% w I turze tej fali nie rozbije.