Kaczyński: Duda gwarantem betonowania układu

Kaczyńskiego warto czytać i słuchać między wierszami. Mało jest polityków jego obozu, których lubi bardziej poniżać niż Andrzeja Dudę. Nie zapomnę gdy zapytany o zalety Prezydenta potrafił wymienić tylko to, że ma żonę i córkę. Trudno się z Kaczyńskiem w tym temacie nie zgodzić. Ja rozumiem też jego "uwielbienie" Dudy. To nie pierwsza jego marionetka ale chyba pierwsza obok Beaty Szydło, która jest absolutnie bezwolna i oddana panu. Do tej pory Kaczyński miał mimo wszystko kłopoty. Olszewski - próbował wygryźć Prezesa więc rząd upadł. Marcinkiewicz gromadził niebezpieczne dla Kaczyńskiego społeczne poparcie - Prezes upodlił Marcinkiewicza i pogonił w diabły sam stając za sterami. Jak to się skończyło pamiętamy. Andrzej Duda jest inny. Przyjmie na klatę każdą zniewagę i jeszcze się uśmiechnie. Kandydat ideał...

Kaczyński od dawna obserwuje swoją maskotkę. Co jakiś czas pokazuje gdzie jej miejsce. Nie poda ręki. Inteligentnie obrazi. Wypuści na minę i zapewne z nieskrywaną radością przygląda się jak inteligentny i wykształcony człowiek robi z siebie pośmiewisko. 

Jednak mimo wszystko Kaczyński wie, że reelekcja Dudy jest niezbędna do zabetonowania układu, który od 5 lat Kaczyński uskutecznia. Mówi o tym między słowami na dzisiejszym zlocie czarownic Gazety Polskiej:

"Musimy doprowadzić do takiego stanu by zmiany były nie do cofnięcia."

Tylko naiwni pomyślą, że chodzi o #500plus , pensję minimalną czy wiek emerytalny. Kaczyński dobrze wie o czym mówi i nie ma to nic wspólnego z kiełbasą dla ciemnoty. Chodzi o zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym i innych instytucjach gwarantujących bezkarność kaczystom na lata. Już dziś łamanie prawa jest traktowane pobłażliwie chyba, że potrzeba kozłów ofiarnych, którymi można zasłonić festiwal niekompetencji w różnych podległych Kaczyńskiemu urzędach. Raz na jakiś czas się wystawi do wiatru jakiegoś Misiewicza by suweren myślał, że władza sama się oczyszcza. W międzyczasie zaufani Partii kręcą biznesy i pilnują by #PralniaPublicznychPieniędzy działała 24 godziny na dobę.

Jako opozycja mamy zgoła odmienne zadanie: nie możemy dopuścić do zabetonowania się układu bo przegramy na lata. Polska zgnije. Stanie się pośmiewiskiem Europy. Prędzej czy później upomni się o nas putinowska Rosja. Zwycięstwo w wyborach do Senatu było jak wstawienie nogi w zamykające się drzwi. Musimy je wyważyć w wyborach na Prezydenta. #MamyDość siły by pokonać marionetkę Kaczyńskiego. Konieczna, wręcz niezbędna jest jednak mobilizacja wszystkich sił opozycyjnych. Na tych wyborach nikt nie może próbować budować swojej pozycji na przyszłe lata demokracji z jednego powodu: jeśli Kaczyński zabetonuje układ i doprowadzi do stanu by zmian nie można było cofnąć demokracja odejdzie w zapomnienie na lata.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kaczyńskiego wojna z LGBT

Ryzykowne listy poparcia

Mit Nocnej Zmiany