Uchwała PKW - złamano prawo?

10 maja 2020 roku miały odbyć się wybory na Prezydenta Rzeczypospolitej. Nie odbyły się. Państwowa Komisja Wyborcza, której według mnie bezprawnie odebrano ustawą covidową obowiązek zorganizowania wyborów, miała mimo to obowiązek uchwałą stwierdzić fakt ich nie odbycia. PKW zrobiła to jeszcze tego samego dnia. W uchwale 129/2020 czytamy:


Znanym z wcześniejszych praktyk naciąganiem prawa rząd zamroził jej obowiązywanie brakiem publikacji w dzienniku ustaw. Naciąganiem? Zgodnie z obowiązującym prawem uchwała obowiązuje po opublikowaniu jej we wspomnianym dzienniku niezwłocznie. Politycy PiS wykorzystują po raz kolejny ów dopisek. Używają go do wtrzymywania publikacji. Wrzucają uchwałę do swoistej zamrażarki dla aktów prawnych. W podobny sposób zamrożono w grudniu 2015 roku wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws konstytucyjności ustawy "naprawczej" o Trybunale Konstytucyjnym. Matki całego bezprawia po 2015 roku.

Wstrzymanie obowiązywania uchwały PKW było bezprawne ale wynikało z politycznej potrzeby. Zgodnie z prawem Marszałek Sejmu musi w ciągu 14 dni od momentu ogłoszenia nieważności wyborów, ogłosić termin nowych. Kłopotem dla PiSu był fakt, że Marszałek Witek musiała by wybory ogłosić dopiero w sierpniu bo taki jest terminaż wynikający z obowiązującego w tamtym czasie Kodeksu Wyborczego. Termin czerwcowy daje jeszcze jakiekolwiek szanse obecnemu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie na reelekcję. Z każdym kolejnym tygodniem i pogarszająca się sytuacją ekonomiczną w kraju taka możliwość się oddala.

Skoro już wiemy dlaczego PiS po porażce organizacji wyborów 10 maja naginając, choć w mojej opinii łamiąc prawo, dąży do wyborów czerwcowych wróćmy do samej uchwały PKW, którą dziś łaskawie opublikowano. Stwierdzono w niej słusznie, że w wyborach 10 maja brak było możliwości oddania głosów na kandydatów. To oczywiste. Odebrano PKW bezprawnie obowiązek organizacji wyborów. Nie powołano komisji wyborczych. Nie zapewniono możliwości głosowania korespondencyjnego. Nie wydrukowano legalnie kart do głosowania (nie było podstawy prawnej do takiego działania)  Wybory nie odbyły się właśnie z tego powodu i wina leży całkowicie po stronie rządzących.

W paragrafie 2 powyższej uchwały stwierdzono natomiast... kłamstwo iż wybory nie odbyły się z powodu braku kandydatów bo do tego sprowadza się treść paragrafu 2 uchwały PKW. Kandydaci byli. Żaden nie zrezygnował. Tylko jeden ogłosił bojkot (Małgorzata Kidawa-Błońska). Wszyscy deklarowali chęć udziału jeśli wybory mimo wszystko by się odbyły.

To sedno sprawy. Paragraf 2 uchwały PKW jest zadekretowanym kłamstwem. Podpisanym przez członków Komisji Wyborczej. Daje pozorny dupochron władzy, która jest winna faktu nie odbycia się wyborów. Członkowie Komisji tym dokumentem udowodnili jedynie, że zmiany w PKW, które przeprowadził PiS były błędem i zamachem na niezależność od polityków tego konstytucyjnego organu. W mojej opinii członkom PKW podpisanym pod wspomnianą uchwałą,  grozi nawet odpowiedzialność karna za potwierdzenie nieprawdy w oficjalnym dokumencie. Dodajmy dokumencie dotyczącym tak ważnej dla demokracji sprawy jaką są wybory.

@edit właśnie zwróciłem uwagę na paragraf 4 tejże uchwały. Wynika z niego jasno, że Marszałek Witek przekroczyła konstytucyjny czas ogłoszenia nowych wyborów, a przetrzymanie uchwały bez publikacji nie miało sensu. Uchwała wchodzi bowiem w życie z dniem podjęcia czyli 10 maja 2020 roku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kaczyńskiego wojna z LGBT

Ryzykowne listy poparcia

Mit Nocnej Zmiany